Czy na pewno tekst nadaje się do odrzucenia?

Kiedy posiadasz swoją stronę internetową, jest to oczywiste, że chcesz, by treści opublikowane na niej wyglądały jak najlepiej. Wierzysz, że zlecenie pisania tekstów agencji SEO to świetny pomysł i otrzymasz produkt najwyżej jakości. W końcu pracują tam doświadczeni copywriterzy, którzy wiedzą jak zachęcić do zakupu czy skorzystania z usług. Tacy pisarze powinni popisywać się również doskonałą znajomością zasad pisowni. Co jednak w sytuacji, kiedy nie jesteś do końca zadowolony z efektu końcowego?

Praktycznie każdej agencji SEO zapewne zdarzyła się podobna sytuacja – klient niestety odrzucił tekst. W takiej chwili trzeba jak najszybciej znaleźć źródło problemu. Czasem wina leży faktycznie po stronie danego copywritera i nie ma wątpliwości co do tego, że agencja w ramach zadośćuczynienia powinna zareagować jak najszybciej i poprawić tekst. Częściej zdarza się jednak, że tekst nie spełnia oczekiwań klienta ze względów kompletnie niezależnych od copywritera czy samej agencji. Najczęściej wytyczne, które przy SEO są niezwykle surowe i należy się ich trzymać, sprawiają, że efekt finalny nie jest tym, czego oczekiwał klient.

Co najczęściej budzi zastrzeżenia i jak radzić sobie w takich sytuacjach? Czy faktycznie zawsze nieatrakcyjność tekstu jest winą braku umiejętności copywritera? Na drugie pytanie możemy odpowiedzieć od razu – pisarz zawsze chce, aby jego dzieło cieszyło zarówno klienta, jak i przyszłych użytkowników strony. Dokłada on zatem wszelkich starań, by tak było. Niestety, w naszej pracy napotykamy często przeszkody, które wpływają negatywnie na wygląd tekstu.

Długość tekstu

Długość tekstu napisanego przez agencję copywriterską często budzi zastrzeżenia wśród klientów. „Nie dałoby się krócej?”, „Jak to będzie wyglądało na mojej stronie!” – są to uwagi, które można spotkać w chwili, gdy teksty są naprawdę długie i obszerne. Krótkie opisy raczej nie wzbudzają aż takich kontrowersji. Skąd wynika długość tekstu? Jak zawsze – z analizy i wytycznych, które tekst musi spełnić, by znacząco wpłynął na pozycje. Jeśli konkurencja ma sporą liczbę znaków, musimy się do niej dostosować. Oczywiście jeśli jest odwrotnie – również.

To nie tak, że copywriter „popłynął” i dlatego tekst jest aż tak długi. To jedna ze strategii, którą czasem trzeba przyjąć, jeśli chcemy zobaczyć efekty.

Frazy nie wyglądają najlepiej

O frazach i o tym, jak uporać się nawet z tymi najtrudniejszymi, pisaliśmy już na naszym blogu w jednym z poprzednich wpisów. Faktycznie, kwestia fraz często spędza sen z powiek copywriterom oraz klientom, którzy właśnie z powodu haseł kluczowych są niezadowoleni z finalnego wyglądu treści. Niegramatyczne frazy, brak polskich znaków, literówki i – co gorsza – błędy ortograficzne to ogromne problemy, z którymi trzeba się zmierzyć, kiedy pisze się pod frazy. Czasem zdarza się, że tekst powinien mieć niewiele znaków, ale za to fraz jest bardzo dużo, przez co sama treść może nie wyglądać „apetycznie”.

Im trudniejsze zlecenie, tym bardziej doświadczony copywriter powinien je pisać, by umiejętnie ugrać takie problemy. Jednakże błędne frazy mimo wszystko będą rzucały się w oczy. Należy przedyskutować je z klientem i wyjaśnić dlaczego nawet takie hasła są istotne dla pozycjonowania przed napisaniem tekstu – zazwyczaj agencja wysyła komplet fraz do akceptacji. Naprawdę warto się z nimi zapoznać, aby uniknąć przyszłych niespodzianek.

Agencja SEO nie jest nieomylna

Na chwilę zapomnijmy o kwestiach technicznych, czyli o długości tekstu, o frazach i ich ewentualnym nasyceniu. Zdarza się oczywiście, że klienci mają zastrzeżenia do samej treści i wartości merytorycznych. I mają do tego jak najbardziej prawo! Tego typu problemy zauważalne są przy szczególnie niszowych branżach, o których niewiele pisze się w Internecie. W agencji SEO pracują tylko ludzie, którzy swoją wiedzę czerpią przede wszystkim z researchu w Sieci. Jeśli źródło wiedzy copywritera będzie niepełne lub błędne, niestety te błędy czy skróty myślowe pojawią się nieumyślnie w pisanym tekście.

Dobrze będzie zwrócić na nie uwagę i poprosić o poprawki, sugerując poprawne dane. Ewentualnie również dobrym pomysłem będzie konsultacja z copywriterem jeszcze przed rozpoczęciem pisania. Czasem pisarze sami proszą o rozmowę, jeśli napotkają jakieś trudności przy researchu (dlatego warto sprawdzać regularnie maila lub być pod telefonem, jeżeli takie zostało obrane źródło komunikacji). Jednak kiedy wiesz, że branża, którą się zajmujesz, jest dosyć problematyczna, zgłoś uwagi merytoryczne wcześniej.

Przykład – nie każda kosmetyczka musi wykonywać zabieg mikrodermabrazji diamentowej. Być może Ty nie decydujesz się na tego typu usługę w swoim salonie i nie oferujesz jej klientkom. Z kolei większość gabinetów przy researchu będzie prowadziła taki zabieg. Jeśli nie zgłosisz sugestii copywriterowi, prawdopodobnie wspomni on w tekście o czymś, czego nie oferujesz – oczywiście pisarz zrobi to nieumyślnie, na podstawie oferty innych salonów kosmetycznych. Podobne analogie można znaleźć w każdej branży.

Zawsze warto zapytać!

Za każdym razem, kiedy klient ma pytania lub wątpliwości, powinien zgłosić je agencji. Uwagi klientów (szczególnie merytoryczne) są bezcenne. Ale nawet jeśli pytania dotyczą długości czy ewentualnych błędów (które mogą wynikać z powodów, które przytoczyliśmy powyżej), zawsze warto pytać. Agencja SEO zdaje sobie sprawę z tego, że klienci nie muszą posiadać specjalistycznej wiedzy z zakresu pozycjonowania, dlatego do każdej uwagi podchodzi się z ogromną dozą cierpliwości i właśnie w ten sposób należy wytłumaczyć wszelkie kwestie techniczne.

Dobrze jest porozmawiać o takich sprawach jeszcze przed napisaniem tekstu. Powiedz swojemu klientowi, że tekst musi być dłuższy i zostanie napisany pod frazy, dlatego być może nie będzie wyglądał tak, jak wymarzył sobie właściciel strony. Od razu warto powiedzieć, dlaczego są takie, a nie inne wytyczne. Jeśli klient chce zobaczyć efekty i wysokie pozycje, będzie musiał pójść na pewne ugody. Warto uzmysłowić klientom, że nawet najpiękniej opracowany tekst, który nie będzie spełniał wymogów SEO, znajdzie się w „odmętach Internetu” i nie dotrze do żadnego potencjalnego odbiorcy.

Jeśli masz zastrzeżenia do tekstu, najpierw je zgłoś, a dopiero później publikuj otrzymane treści na swojej stronie. Niestety, czasem klienci działają odwrotnie. Być może wynika to z faktu, że z opóźnieniem zabierają się za przeczytanie otrzymanych tekstów i dopiero po kilku tygodniach (a nawet miesiącach!) od wrzucenia zgłaszają swoje uwagi. To jednak może rodzić wiele problemów – jeżeli zdejmiesz tekst ze strony po jakimś czasie, na pewno poskutkuje to gwałtownym spadkiem pozycji. Ponowne wbicie fraz może być bardzo problematyczne. Dlatego lepiej będzie najpierw zgłosić uwagi, tekst zostanie poprawiony i ostateczna wersja zostanie umieszczona na stronie.

Zatem czy zawsze tekst nadaje się do odrzucenia? To zależy od przypadku. Jeśli klient zostanie powiadomiony o wytycznych, pod które pisze się tekst, i zgodzi się na nie, a jednak mimo wszystko kwestie techniczne będą budziły wątpliwości – tutaj warto zaufać agencji. Niestety, nie zawsze treści pisane pod SEO wyglądają atrakcyjnie, ale doświadczona agencja na pewno zawsze stara się opracować teksty w taki sposób, by jak najlepiej prezentowały się one na stronie klienta.